czwartek, 24 maja 2012

Tagliatelle ze szpinakiem i fetą


Szpinak to moje odkrycie roku. Sugerując się obiegową opinią, że jest "fe" nigdy nie próbowałam tego nawet sprawdzić. Sprawa zmieniała się w momencie, kiedy spróbowałam zapiekanki ze szpinakiem i pomidorami, zrobionej przez moją koleżankę. Od tego momentu, ja i szpinak jesteśmy nie rozłączni ;-)  






Składniki:

opakowanie makaronu tagliatelle

opakowanie mrożonego szpinaku

łyżeczka suszonego czosnku lub 3 ząbki świeżo wyciśniętego

sól, pieprz

ser feta 

cebula

olej do smażenia  


1. Cebule podsmażamy na oleju i wkładamy do niej zamarznięty szpinak. Czekamy aż się rozmrozi, po czym przyprawiamy.  Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu i mieszkamy z gotowym szpinakiem. Po wierzchu posypujemy fetą. 

I oto cała filozofia. Nie ma nic prostszego :)





















7 komentarzy:

  1. Szpinak nie jest fe, szpinak jest cacy :) A do tego jaki zdrowy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też lubię szpinak :D ale zamiast fety dodaję pierś z kurczaka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe przepisy, dużo zieleni, warzyw, tak jak lubię! Na pewno jeszcze zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio z powodzeniem przekonuję się do szpinaku :) Twoja propozycja zdecydowanie pogłębia ten proces :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że szpinak zagościł nie tylko u mnie :) Jego połączenie z fetą to jak dla mnie strzał w dziesiątkę, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam szpinak, szczególnie w połączeniu z fetą lub innym serem! :) A tagliatelle to mój ulubiony makaron. Fantastyczne danie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjny makaron ze szpinakiem ja kupuję taki ze śmietaną w Lidl bo bardzo go lubię i dodaję do makaronu.

    OdpowiedzUsuń