Pizzerinki mają to do siebie, że są praktyczniejsze jeśli chodzi o przyjęcia czy drobne imprezy. Chcąc spróbować, nie trzeba sięgać po często duży kawałek pizzy. Ten przepis zrodził się właśnie przed pewnym przyjęciem urodzinowym. Goście byli zachwyceni :-)
Farsz to moje zamiłowanie do kuchni włoskiej. Modyfikacje wedle uznania - jak najbardziej!
Moje pizzerinek składały się z sosu, salami kawałków papryki, mozzarelli i szczypiorku.
Składniki ciasta ( na 24 pizzerinki) :
3 szklanki mąki
0,5 kostki drożdży
2-3 łyżki oleju
1 szklanka wody
szczypta soli i cukru
Do miski przesiewamy mąkę. W połowie szklanki ciepłej wody i szczypcie cukru rozdrabniamy drożdże. Odstawiamy do wyrośnięcia. Do mąki dodajemy trochę soli, olej, wyrośnięte drożdże i 0,5 szklanki wody. Mieszamy na jednolitą masę. Wyrabiamy ciasto drożdżowe ( kosztuje to trochę siły). Ruchem okrężnym najlepiej zaciśniętą pięścią "uderzamy" ciasto. Kiedy ciasto będzie odchodzić od reki jest gotowe. Przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce bez przeciągów do wyrośnięcia. Następnie formujemy nieduże okręgi. Smarujemy sosem ( patrz niżej) i układamy na wierch farsz. Pieczemy ok. 30 minut w temp. 150-170 stopni.
Sos pomidorowy :
1 czerwona cebula
1 puszka pomidorów bez skórki
3 ząbki czosnku
bazylia
oregano
oliwa do smażenia
Siekamy cebule i podsmażamy na rozgrzanej oliwie. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Chwilkę smażymy. Dodajemy pomidory i gotujemy aż całkowicie się rozpadną. Zioła dodajemy na samym końcu. Przyprawiamy solą i pieprzem.
Mmm... pychota!
OdpowiedzUsuńMają jeszcze jedną zaletę. Znacznie trudniej się nimi upaprać niż dużym i niestabilnym kawałkiem pizzy :P
OdpowiedzUsuń